niedziela, 28 kwietnia 2013

rozdział 8

Przepraszam że tak długo nie pisałam, ale to dlatego że dzisiaj mam urodziny i rodzina się zjechała . Pisałam ten rozdział trzy godziny . Mam nadzieje że się spodoba !
           

                                                   Rozdział 8

Violetta

Właśnie jadę samochodem na spotkanie z Leonem.Odkąd zdałam i mam własne prawo jazdy poruszam się sama autem lub pieszo.Zbliżałam się do skrzyżowania gdy na drogę wybiegło małe dziecko. Starałam się wyhamować ,ale nie dałabym rady więc szybko skręciłam i dachowałam .Sanitariusze ze szpitala gdy po mnie przyjechali chcieli wiedzieć jak się nazywam ale nie mogłam nic powiedzieć ,ani się poruszyć.
-Szubko do szpitala,zadzwoń i zamów salę operacyjną mamy tu stan krytyczny.-krzyknął sanitariusz.
Z auta wydobyli moją torebkę i zadzwonili z mojego telefonu do Camili . Zawieźli mnie na sygnale do szpitala.

Leon

Martwię się o Viole , jest już pół godziny spóźniona ,a ona nigdy się nie spóźnia.Po chwili zadzwonił telefon , odebrałem , dzwoniła Camila.
-Hej ,Camila co jest ?
-Leon, nie wiem jak ci to powiedzieć ,ale Viola jest właśnie w szpitalu i trudno mi to powiedzieć , ale lekarze mówią że jest w złym stanie i dają jej małe szanse na przeżycie.
Nie wierzyłem w to czego się właśnie dowiedziałem. Osoba którą kocham najbardziej na świecie właśnie umiera ,Cami powiedziała że mam szybko przyjeżdżać , a ona zadzwoni po innych.

Francesca

Właśnie jestem na mojej pierwszej randce z Tomasem . Jest wspaniale , jesteśmy na pikniku w parku . Właśnie miałam go pocałować gdy zadzwonił telefon .
-Halo - powiedziałam rozdrażniona , pomimo tego że dzwoniła do mnie moja najlepsza przyjaciółka Camila.
- Słuchaj przyjedź szybko do szpitala.Viola umiera , jej stan jest krytyczny przyjeżdżaj szybko .-powiedziała do telefonu Camila.
Nie mogłam uwierzyć w to co się właśnie dowiedziałam. Powiedziałam wszystko Tomasowi i szybko pojechaliśmy jego samochodem do szpitala.

Leon

Dziesięć minut później byłem już w szpitalu .Na korytarzu spotkałem Cami, powiedziała mi że właśnie zaczęli operować Viole . Nie mogłem opisać słowami tego co czułem.Operacja trwała trzy i pół godziny, ale żeby ją zobaczyć musiałem poczekać pięć godzin.Gdy wszedłem do sali w której leżała przeżyłem szok.Cała była w gipsie (dosłownie). Przed wejściem do sali lekarz powiedział mi że obrażenia głowy spowodowały że nie może mówić . Zobaczyłem jej twarz i momentalnie zacząłem płakać. Zdarzyło mi się to pierwszy raz odkąd skończyłem dziesięć lat.Zobaczyła mnie Franceska ,podeszła i powiedziała że na pewno z tego wyjdzie .

Francesca

Wiem że to źle , ale po tym co powiedział lekarz ,sama stwierdziłam że szanse na to że wyjdzie z tego cała i zdrowa są minimalne.Jednak domyślam się, że to co czuł Leon w tej chwili to bezgraniczny smutek i strach , że za chwile może stracić osobę którą kocha.W szpitalu nie zabrakło też taty Violi i jej cioci Angi , która próbowała uspokoić Hermana ,ale było po niej widać że chciała po wszystkich krzyczeć.


No i wygląda na to , że na tym koniec tego rozdziału : (
Piszcie w komentarzach co waszym zdaniem powinno być dalej .








czwartek, 25 kwietnia 2013

Przepraszam  ale dzisiaj nie uda mi się dodac ale za to jutro na sto procent będzie nowy , a moze nawet dwa zależy...

środa, 24 kwietnia 2013

rozdział7

                                        Rozdział 7

Tomas

Postanowiłem dać sobie spokój z Violettą i dać szansę Francesce.Stałem pod drzwiami do domu Fran , zadzwoniłem na dzwonek , drzwi otworzyła jej mama . Spytałem czy mogła by zawołać Fran , po chwili szliśmy w stronę parku rozmawiając .Powiedziałem jej co do niej czuje pocałowałem ją .

Francesca

Byłam zdziwiona tym co zrobił Tomas, dopiero co mówił że chcę walczyć o Viole nie sądziłam że się tak szybko podda .Z jednej strony to dobrze bo wreszcie dostrzegł to co do mnie czuje.

*** w tym samym czasie w domu Cami***

Camila

Muszę z kimś pogadać postanowiłam zadzwonić do Violi i poprosić ja żeby do mnie wpadła. Opowiedziałam jej wszystko , a ona mi powiedziała że ona wiedziała wcześniej , ale chciała żeby mi Maxi sam to powiedział . Powiedziała że powinnam dać mu jeszcze jedną szansę .Zadzwoniłam do niego i powiedziałam że musimy się spotkać i pogadać.

Maxi

Byłem szczęśliwy że Cami się do mnie odezwała.Już prawie straciłem nadzieję.

*** w tym samym czasie w domu Violi***

German

Musze się zdobyć na odwagę i wreszcie powiedzieć Angi co czuje . Była w kuchni siedziała a krześle i coś czytała ,powiedziałem jej co do niej czuje i pocałowałem.

Angi

Byłam zszokowana tym co mi właśnie oznajmił German , podobał mi się , ale ja myślałam że on do mnie nic nie czuje.




Przepraszam że krótkie ale dzisiaj nie dam rady więcej napisać .
Pozdrawiam i całuje do jutra, jutro następny!

wtorek, 23 kwietnia 2013

rozdział 6



 Rozdział 6



Violetta

Postanowiłam że poczekam aż Maxi sam powie Cami lepiej żeby zrobił to szybko bo im dłużej zwleka tym bardziej ją rani .Byłam w drodze gdy wpadłam na Leona ,był cały uśmiechnięty.
-Dlaczego jesteś cały w skowronkach ?
-Bo byłem zapytać twojego tatę czy możesz jechać do Paryża
-I co ci powiedział ?
-Długo mi zajęło przekonanie go ale wreszcie się zgodził.
Cieszyłam się ,ale ta cała sprawa z Cami nie dawała mi spokoju postanowiłam na razie się nie wtrącać .Poszliśmy z Leonem do Resto na koktajl.

           *** w tym samym czasie w studio 21***

Ludmiła

Jak ja nienawidzę Violetty , Tomi jest w niej dalej zakochany pomimo tego że ona jest z Leonem.

Tomas

Nienawidzę Leona mógł być dalej z Ludmiłą wtedy jestem pewien że byłbym z Violettą. Musze o niej zapomnieć.

        *** w resto barze***

Leon

Poszedłem z Violą do Rest baru spotkaliśmy tam resztę paczki zapytaliśmy czy pytali już rodziców , okazało się że wszyscy  mogą jechać .

Violetta

Ciekawe czy Ludmiła pojedzie od Fran wiem już że Nata ,Andres i Tomas jadą.

Braco

Fajnie , spędzę dwa miesiące z Violą szkoda ze ona nie wie że mi się podoba . Musze kiedyś zdobyć się na odwagę i jej to powiedzieć.

Cami 

Maxi wysłał mi sms czy możemy się spotkać o 15.30 w parku .Odpisałam mu że nie ma problemu , będę .
Byłam ciekawa co jest takie ważne . Gdy przyszłam do parku on już tam był .Powiedział mi wszystko, wygarnęłam mu jak może być taką świnią .
-Ale Cami ja cię kocham nie odchodź !Przepraszam wybacz mi do Naty nic nie czuje !
-Sama nie wiem Maxi muszę to przemyśleć .

Hej wam wszystkim , mam nadzieję że się podoba jak tak to pisać w komentarzach a jak nie to też możecie wyrazić swoją opinie zrozumiem .KOCHAM WAS!!!!!!!!!!!! i piszcie co wolicie <naxi > czy <caxi>?????

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

rozdział 5

Camila

Od pokazu Maxi dziwnie się zachowuje nie mam pojęcia dlaczego.Może jest zły że nie wygrał ... nie na pewno nie on taki nie jest.Przejdę się do resto baru może tam kogoś spotkam i pogadam o tym.Miałam rację gdy znalazłam się na miejscu zobaczyłam Viole siedzącą przy stoliku i pijącą koktajl.Opowiedziałam jej wszystko nie mogła uwierzyć w to jak Maxi się zachowuje w stosunku do mnie.

Violetta

To niemożliwe żeby Maxi zachowywał się tak bez powodu. Postanowiłam powiedzieć Cami że muszę iść do domu ale tak naprawdę chciałam iść do Maxiego i spytać co jest grane .Byłam już pod domem Maxiego i zobaczyłam go całującego się z Natą , pomyślałam masakra jak on to powie Cami .Zresztą jak on może czy on nie wie jak bardzo ją zrani jak jej to powie.Może i jest moim przyjacielem ale to co zrobił to jakbym była na miejscu Cami byłabym na niego tak wściekła że ograniczyłabym kontakt prawie do zera.

Maxi

Zobaczyłem Violette stała pod moim domem nie było możliwości żeby nie zobaczyła jak całuje się z Natą szkoda ze nie widziała wszystkiego od początku. Postanowiłem do niej pobiec i spróbować wyjaśnić.Niestety nie udało mi się Viola tylko powiedziała mi że nie wie jak mogłem tak potraktować Cami.

Leon

Nie mogłem się doczekać aż Viola mi powie czy może jechać, więc postanowiłem pójść i sam spytać jej tatę czy może jechać .Gdy spytałem jej taty niechętnie się zgodził ale nie był zadowolony z tego że Viola się go sama wcześniej nie zapytała czy może jechać.Byłem bardzo szczęśliwy spędzę prawie całe dwa tygodnie z osobą którą kocham.Spytałem jej tatę gdzie poszła i postanowiłem pójść do niej i jej powiedzieć o tym.




Przepraszam że takie krótkie ale  mam ciężki tydzień w życiu i w szkole będę się starać pisać codziennie co najmniej jeden rozdział . aha I WSZYSTKIEGO NAJ PATUSIU KOFFAM CIĘ <3
WAS MIŚKI TEŻ CAŁUJĘ PAPA <3

niedziela, 21 kwietnia 2013

ROZDZIAŁ 4

Camila

Wczoraj gadałam z rodzicami i powiedzieli mi że mogę zaprosić znajomych do Paryża na wakacje.W zeszłym tygodniu podczas prób Maxi mnie pocałował i od tego czasu jesteśmy parą .

Violetta

Dzisiaj tata powiedział mi że ślubu z Jade nie będzie udałam smutną ale w głębi duszy skakałam ze szczęścia.
Cały tydzień ćwiczyłam z Braco ciekawe jak nam pójdzie dzisiaj na pokazie.

Cami

Przed lekcjami powiedziałam znajomym o Paryżu byli bardzo zadowoleni ,Leon wydawal się być szczególnie zadowolony.

Leon

Ciekawe czy Viola pojedzie bardzo chciałbym z nią znaleźć się w Paryżu przecież to miasto miłości.Tylko był jeden mały problem nie wiadomo czy jej tata się zgodzi .

Violetta

Pierwsze wystąpili Leon i Ludmiła poszło im bardzo dobrze ja i Braco mieliśmy występować ostatni.
Wszystkim poszło świetnie.

Leon

Szkoda że Viola tańczy z Braco a nie ze mną ale i tak są świetni nie zdziwię się jak wygrają Georgio patrzy na nich cały uśmiechnięty a to mu się BARDZO rzadko zdarza . Miałem rację wygrali byłem szczęśliwy .

Violetta

Wszyscy wyszli z klasy a ja zobaczyłam Leona stojącego do mnie tyłem więc postanowiłam go mile zaskoczyć.Zakradłam się do niego na palcach i szepnęłam do ucha <Cześć ślicznooki>

Leon

Obróciłem się do niej przodem i uśmiechnąłem się.Przytuliłem ja z całych sił i zacząłem całować.



Hej misiaki przepraszam że takie krótkie , będę się starać codziennie dodawać jeden lub dwa rozdziały . mam nadzieję że się podoba ! Jak macie jakieś pomysły na to co może się wydarzyć piszcie !!!!!!!!!!!!



Czekam  na sugestie odnośnie mojego bloga i opowiadań
 piszcie nitusia1234123@gmail.com
 KOCHAM WAS <3

rozdział3

Hej, dzisiaj zacznę  pisać z punktu widzenia postaci proszę o wyrozumiałość!

                                                   ROZDZIAŁ TRZECI
      Leon
 Nie mogę się doczekać aż spotkam Violettę , dam jej całusa na przywitanie i zobaczę ten  śliczny uśmiech na  jej twarzy.Postanowiłem nadłożyć drogi i pójść po koktajle dla nas . W Resto barze spotkałem Ludmiłę. Podeszła do mnie i i spytała czy wiem że wczoraj Tomas jej powiedział że całował się z Violą. Na pewno kłamie ostatnimi czasy ona i Tomas robią wszystko żebym się rozstał z Violettą.Chociaż nie zawadzi o to spytać Violę.Dobra idę do niej i spytam ją o to.
                                 *** 10 minut później przed domem Violetty***
   Violetta
Nie wierzę jak Leon może mi tak bardzo nie ufać, powiedziałam mu że związek powinien opierać się na zaufaniu do drugiej osoby .
-Jak możesz mi nie ufać,wiesz co idę sama do szkoły daj mi spokój!-powiedziałam zdenerwowana.
On nawet nie próbował na to zareagować ,obrócił się na pięcie i odszedł.
                            *** w tym samym czasie w studio 21***
   Tomas
Nie ja tak nie mogę muszę powiedzieć Fran co do niej czuje.Stała przed swoją szafką. Już byłem pięć metrów od niej gdy do szkoły wbiegł Leon i się na mnie rzucił.
-Przez Ludmiłę i ciebie i przez te wasze głupie gierki Violetta jest na mnie zła.
-EJ, przestańcie !- krzyczała Francesca równocześnie ściągając Leo ze mnie
  Violetta
Właśnie szłam do swojej szafki płacząc gdy zobaczyłam to wydarzenie ,gdy zobaczył mnie Leon od razu do mnie podszedł i zaczął przepraszać teraz byłam na niego jeszcze bardziej wściekła lecz po jego pięknych przeprosinach postanowiłam dać mu jeszcze jedną szanse .






PRZEPRASZAM ŻE KRÓTKIE może jeszcze coś dopisze mam nadzieje że ktoś to czyta


sobota, 20 kwietnia 2013

rozdział2

Gdy Olga już opatrzyła Leona i wysłała go do domu żeby odpoczął tata wezwał mnie na rozmowe.
-Dlaczego Leon uderzył Tomasa-spytał
-Bo Tomas nie chciał się ode mnie odczepić -odpowiedziałam
Gdy wyszłam z gabinetu taty zadzwoniłam do Fran i Cami żeby do mnie wpadły bo musiałam się ich poradzić.Gdy już przyszły opowiedziałam im co się stało ,były zszokowane tak samo jak ja widząc to.
-Nie wiem co zrobić z Tomasem -powiedziałam-Leon go nienawidzi a ja kocham Leona ,ale musze przyznać widząc pobitego Toma zrobiło mi się go żal.
-Violu, uważasz Tomasa za przyjaciela ,a wiadomo ze jak coś dzieje się złego osobie bliskiej zawsze jest ci jej żal-powiedziały jednocześnie
Nie byłam tego do końca pewna ale cóż nic na to nie poradzę kocham Leo a Tomi jest tylko przyjacielem .


następnego dnia w Studio 21
Jak zwykle drogę do studia pokonałam z Leonem, gdy nagle dostałam sms-a umieszczone było w nim zdjęcie Leona całującego Ludmiłę i było podpisane że było robione tydzień temu.
-Jak mogłeś?!-krzyknęłam i pobiegłam płacząc do studia miałam nadzieje że po drodze wpadnę na Fran lub Cami i się im wyżalę . Czułam się okropnie , jak on mógł mi to zrobić przecież mówił że mnie kocha!
Zaraz przed wejściem do studio spotkałam Fran pokazałam jej zdjęcie i powiedziałam że nie wieże że on mnie tak potraktował.Gdy doszłyśmy do szafek podbiegł do nas Leon.
-Violetta co się stało -zapytał
-Jak mogłeś całować się z Ludmiłą gdy byłaś z Violą , ona teraz przez ciebie cierpi popatrz na nią jest cała zapłakana!-krzyczała Fran i wskazała mnie
Nie wytrzymałam się i uciekłam od nich pobiegłam do damskiej toalety-to jedyne miejsce gdzie nie spotkam Leona.Niestety myliłam się po chwil wszedł tam i zaczął się tłumaczyć że to ona go pocałowała i że on chwile pużniej ja odepchnoł ale tego nie ma na zdjęciu i ze ktoś chce nas rozdzielić.
-Sama nie wiem Leon-powiedziałam smutno
-Dobrze , ale wiedz że nie pozwolę ci odejść KOCHAM CIĘ!!rozumiesz? nigdy bum ci tego nie zrobił liczysz się tylko ty - powiedział
Uwierzyłam mu.Poszliśmy razem na lekcje z Georgio.
-Dzisiaj dobiorę was w pary i będziecie musieli do muzyki romantycznej stworzyć trzy minutowy układ taneczny- ogłosił nauczyciel - A więc tat Leon będzie z Ludmiłą, Braco z Violettą ,Maxi będzie z Camilą ,Francesca będzie z Tomasem, a Nata będzie z Andresem
Było mi smutno że Leo jest z Ludmiłą ale postanowiłam tego nie okazywać.
Mam nadzieje że się podoba . pamiętajcie każdego który czyta mojego bloga nawet jeśli mu się nie podoba co pisze Kocham was <3 <3 <3


rozdział 1

Rano obudziłam się z wielkim uśmiechem na twarzy. Nie mogłam się doczekać aż zobaczę Leona. Gdy zaczęłam się ubierać do pokoju niespodziewanie wszedł Tomas. Nie rozmawiałam z nim odkąd próbował zabić mojego chłopaka .
-Cześć Violu- powiedział z uśmiechem na twarzy.
-Czego chcesz- powiedziałam zdenerwowana.
-Chcę abyś mnie wysłuchała.
Gdy powiedział mi wszystko co miał mi do powiedzenia wyszedł z mojego pokoju. Byłam wstrząśnięta tym co mi powiedział.Czy on naprawdę nie ma żadnych uczuć? Jak mógł mi powiedzieć że żałuje że wtedy nie udało mu się zabić Leona i że chętne jeszcze raz spróbowałby to zrobić gdyby nadarzyła się ku temu okazja.
Z głębokiej zadumy wyrwał mnie telefon , dzwonił Leon - chciał spotkać się jeszcze przed pójściem do szkoły i pogadać. Zgodziłam się i tak nie mogłam się doczekać aż z nim  pogadam. Szybko się ubrałam i
  już miałam otworzyć drzwi i wyjść z domu gdy zobaczyłam Leona w salonie- stał opierając się o pianino.
-Witaj kochanie-powiedział
-Cześć
-Tak się za tobą stęskniłem-mówiąc to podszedł do mnie i mocno przytulił.
Odwzajemniłam uścisk . Postanowiliśmy pójść do Resto Baru . Zamówiliśmy koktajle i poszliśmy do szkoły .W Studio 21 spotkaliśmy Fran , Braco , Maxiego ,Cami ,Andresa i niestety Ludmiłe i Natę.Podczas lekcji tańca z Georgio jak zwykle dał nam niezły wycisk. Później mieliśmy lekcje z Beto był jak zwykle roztrzepany, była to nasza ostatnia lekcja.Dzisiaj w studio nie było Tomasa postanowiłam pójść i spytać Pabla czy coś o tym wie. Wchodząc do jego biura zobaczyłam jak całuje się z moją nauczycielką śpiewu i zarazem ciocią Angi .Postanowiłam się nie wtrącać i po cichu się wycofałam . Przy wyjściu ze szkoły stał Leon i czekał na mnie,bo chciał odprowadzić mnie do domu. Gdy doszliśmy na miejsce Leo zobaczył Tomasa . Podszedł do niego i powiedział ze ma się ode mnie odczepić i nigdy tu już nie przychodzić. Leon uderzył Tomiego a on mu oddał rozpoczęła się bójka . Dobrze  że tata to zauważył i przyszedł ich rozdzielić .
-Choć Leon zaraz opatrzy cię Olga -powiedział tata
-Odczep się od Violi i nigdy tu nie przychodź -krzyczał wściekły Leon




Na dzisiaj to koniec proszę kochani przeczytajcie i napiszcie czy dalej pisać i czy się podoba będe wdzięczna . KOFFAM WAS<3