sobota, 20 kwietnia 2013

rozdział 1

Rano obudziłam się z wielkim uśmiechem na twarzy. Nie mogłam się doczekać aż zobaczę Leona. Gdy zaczęłam się ubierać do pokoju niespodziewanie wszedł Tomas. Nie rozmawiałam z nim odkąd próbował zabić mojego chłopaka .
-Cześć Violu- powiedział z uśmiechem na twarzy.
-Czego chcesz- powiedziałam zdenerwowana.
-Chcę abyś mnie wysłuchała.
Gdy powiedział mi wszystko co miał mi do powiedzenia wyszedł z mojego pokoju. Byłam wstrząśnięta tym co mi powiedział.Czy on naprawdę nie ma żadnych uczuć? Jak mógł mi powiedzieć że żałuje że wtedy nie udało mu się zabić Leona i że chętne jeszcze raz spróbowałby to zrobić gdyby nadarzyła się ku temu okazja.
Z głębokiej zadumy wyrwał mnie telefon , dzwonił Leon - chciał spotkać się jeszcze przed pójściem do szkoły i pogadać. Zgodziłam się i tak nie mogłam się doczekać aż z nim  pogadam. Szybko się ubrałam i
  już miałam otworzyć drzwi i wyjść z domu gdy zobaczyłam Leona w salonie- stał opierając się o pianino.
-Witaj kochanie-powiedział
-Cześć
-Tak się za tobą stęskniłem-mówiąc to podszedł do mnie i mocno przytulił.
Odwzajemniłam uścisk . Postanowiliśmy pójść do Resto Baru . Zamówiliśmy koktajle i poszliśmy do szkoły .W Studio 21 spotkaliśmy Fran , Braco , Maxiego ,Cami ,Andresa i niestety Ludmiłe i Natę.Podczas lekcji tańca z Georgio jak zwykle dał nam niezły wycisk. Później mieliśmy lekcje z Beto był jak zwykle roztrzepany, była to nasza ostatnia lekcja.Dzisiaj w studio nie było Tomasa postanowiłam pójść i spytać Pabla czy coś o tym wie. Wchodząc do jego biura zobaczyłam jak całuje się z moją nauczycielką śpiewu i zarazem ciocią Angi .Postanowiłam się nie wtrącać i po cichu się wycofałam . Przy wyjściu ze szkoły stał Leon i czekał na mnie,bo chciał odprowadzić mnie do domu. Gdy doszliśmy na miejsce Leo zobaczył Tomasa . Podszedł do niego i powiedział ze ma się ode mnie odczepić i nigdy tu już nie przychodzić. Leon uderzył Tomiego a on mu oddał rozpoczęła się bójka . Dobrze  że tata to zauważył i przyszedł ich rozdzielić .
-Choć Leon zaraz opatrzy cię Olga -powiedział tata
-Odczep się od Violi i nigdy tu nie przychodź -krzyczał wściekły Leon




Na dzisiaj to koniec proszę kochani przeczytajcie i napiszcie czy dalej pisać i czy się podoba będe wdzięczna . KOFFAM WAS<3

3 komentarze: